20.05.2008 JESZCZE NIE SENIOR 05/2008 (73)
50 lat taternictwa Tadzia Laukajtysa
W dniu 15 maja 50-lecie swojego taternictwa a zarazem 68. urodziny obchodzil czlonek honorowy KW Torun – Tadeusz Laukajtys, jeden z najwybitniejszych czlonkow naszego Klubu. Uczestnik wejscia na Dhaulagiri, wspolautor nowych duzych drog: na Huandoy Oeste – w Andach Peruwianskich, w Alpach na Eigerze i Wielkim Filarze Naroznym, w Dolomitach na Torre Trieste, w Kaukazie na polnocnej scianie Mizirgi przez tzw. Balalajke. W Tatrach Tadeusz jest m.in. wspolautorem pierwszych przejsc zimowych Wariantu R na Mnichu i Momatiukowki na Kazalnicy. Uczestniczyl tez w wyprawie na K2, dwoch wyprawach w Andy Peruwianskie oraz jednej w Atlas Wysoki.
Lato 1963 – 45 lat temu. Klaus w Dolomitach, pod Civetta. Siedzi z lewej, obok Janusza Kurczaba. Stoja od lewej: Genek Chrobak, dwaj wspinacze niemieccy i Andrzej Heinrich. Fot. Jozef Nyka
Niebawem Klaus – takiego bowiem pseudonimu Tadeusz uzywal w gorach – wyjezdza do Grindelwaldu na uroczystosc 150. rocznicy zdobycia Eigeru i 70. rocznicy pokonania polnocnej sciany tej slawnej gory. Nasz Kolega zostal tam zaproszony wspolnie z Ryszardem Szafirskim i Adamem Zyzakiem jako jeden z kilkudziesieciu alpinistow majacych w dorobku poprowadzenie nowej drogi na Eigerze. Czwarty czlonek ich zespolu, Krzysztof Cielecki, zginal niestety w wypadku samochodowym w r. 1993. Przed piecdziesiecioma laty, w roku 1958, Tadeusz zadebiutowal w Tatrach, kiedy to przeszedl Mnicha Przez Przewieszke.
Boguslaw Kowalski
20.05.2008 Z PODOLA W HIMALAJE 05/2008 (73)
Od 9 maja mozna ogladac w Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie (Wybrzeze Gdynskie 4, 3 pietro) wystawe zorganizowana z okazji piatej rocznicy smierci Piotra Mloteckiego i trzydziestej rocznicy najwiekszego sukcesu Polakow w himalaizmie odkrywczym – zdobycia Kangczendzongi Srodkowej i Kangczendzongi Poludniowej (oba szczyty po ok. 8500 m). Wystawa "Z Podola w najwyzsze gory swiata" to kilkadziesiat fotogramow przedstawiajacych Piotra Mloteckiego oraz uczestnikow jego wypraw, a takze wysokogorskie pejzaze. Autorami zdjec sa m.in. tacy artysci obiektywu jak Szymon Wdowiak i Lech Charewicz. Wiele z tych fotogramow prezentowano w dawnych latach, ale kustosz Muzeum, Pani Wieslawa Wisniewska, uznala, ze warto je przypomniec, gdyz nic nie stracily ze swojego wyrazu i artyzmu. Wydaje sie, ze niejedno z nich moglo stac sie inspiracja dla innych artystow. Otwarciu ekspozycji towarzyszyla prezentacja Krystyny Mloteckiej, zony lidera wypraw i prezesa PKG, zatytulowana "Portrety Piotra Mloteckiego", pokazujaca go w okresie lat mlodzienczych i w zyciu rodzinnym, z ciekawymi epizodami z kilku wypraw. Do Muzeum przybyli przyjaciele z dziecinstwa na Podolu, czlonkowie klubu i dawni koledzy z pracy, z Cukroprojektu. Sposrod reprezentantow srodowiska alpinistycznego byli obecni na sali m.in.: Anna Okopinska, Anna Milewska-Zawadowa, Marek Janas, Janusz Kurczab, Maciej Popko. Kilka razy zabieral glos uczestnik wypraw i pierwszy zdobywca Kangczendzongi Srodkowej, Wojciech Branski. Swoistego blasku prezentacji dodal udzial pana Jakuba Sewerynika, aktora mlodego pokolenia, absolwenta warszawskiej Akademii Teatralnej, ktory odczytal i zinterpretowal wiersze i fragmenty listow Piotra.
Wsrod eksponatow znalazly sie pamiatki z okresu wojny. Legitymacja Armii Krajowej Inspektoratu Czortkow zostala wystawiona gdy Piotr, poslugujac sie pseudonimami "Mlot" i "Szron", sluzyl (w latach 1942–45) w zwiadzie konnym. Jest Krzyz Partyzancki, Krzyz AK i nominacja Prezydenta RP na porucznika WP, przyznana za wojenna dzialalnosc Piotra. Jest tez Polonia Restituta, sa zlote odznaki sportowe polskie i mongolska, a takze uchwala PKG nadajaca Piotrowi Mloteckiemu godnosc honorowego prezesa Klubu, zwiazana tez z jego dokonaniami w zakresie alpinizmu odkrywczego i dzialalnosci organizacyjnej.
Skladamy serdeczne podziekowania Pani Dyrektor Iwonie Grys i pracownikom Muzeum Sportu i Turystyki za inicjatywe i pomoc w zorganizowaniu ekspozycji i prezentacji – wszystkich zainteresowanych zapraszamy do ogladania wystawy.
Krystyna i Anna Mloteckie
20.05.2008 STALE SWIETO EVERESTU? 05/2008 (73)
Sezon wiosenny 2008 zostal na Everescie zepsuty przez chinska gale olimpijska, zrealizowana w stylu imprez politycznych z lat piecdziesiatych. Nepal chce choc troche odrobic straty – finansowe i prestizowe – i m.in. w tym celu organizuje w dniu 29 maja, w 55 rocznice zdobycia wierzcholka, Miedzynarodowy Dzien Everestu, ktory odtad mialby wejsc na stale do kalendarza malych i duzych himalajskich jubileuszy. Organizatorem jest Nepalska Rada Turystyki, ktora zaprasza wybitnych alpinistow i ma juz zapewniony udzial Petera Hillary'ego z 18-letnia corka Amelia, ktorej marzy sie kontynuowanie nepalskiego dziela Dziadka – szczegolnie w postaci pomocy w edukacji mlodziezy. Czesc uroczystosci ma sie odbyc w Thyangboche, bramie do czubka swiata. Urozmaicony program obejmuje tez m.in. wielka parade alpinistow i trekerow w Katmandu, wspolorganizowana przez biura turystyczne, planowany jest Maraton im. Hillary'ego i Tenzinga, zawody wspinaczkowe na sztucznej scianie, konkurs wiedzy o Himalajach oraz okolicznosciowe widowisko muzyczne. Ciekawym pomyslem sa warsztaty rzezby w oryginalnym materiale, mianowicie odpadach zniesionych spod Everestu.
Tymczasem bazy pod Everestem opuscili zolnierze i pozostali dotad alpinisci probuja nadgonic stracony czas. Wsrod wytrwalych jest dwoje Polakow – Agnieszka i Maciej Palysowie. Oby tylko nerwowy pospiech nie doprowadzil do wypadkow.
20.05.2008 8000ERS.COM 05/2008 (73)
Warto zapamietac ten krotki i tresciwy adres. Eberhard Jurgalski jest bez watpienia najlepszym kronikarzem dzialalnosci w gorach osmiotysiecznych. Zestawione przez niego z wielkim mozolem tablice zdobywcow szczytow tej klasy oraz Korony Ziemi – w roznych przekrojach – byly chluba strony mounteverest.net, skad dwa lata temu autor przeniosl sie na strone viewfinderpanoramas.org. Od kilkunastu dni Eberhard ma w internecie wlasna strone 8000ers.com, ktora na razie rozbudowuje. Jej zawartosc nie ogranicza sie do statystyki. Poza cennymi tablicami, zestawionymi z niemiecka precyzja, przynosi ona m.in. jeszcze cieple aktualnosci z sezonow, bardzo ciekawe i chetnie przegladane kalendaria "gory i ludzie" (Almanac), problematyke prominencji gor swiata. Tysiace, tysiace nazwisk, nazw, dat, zdarzen – pol zycia trzeba bylo wlozyc w to, by je zebrac, uporzadkowac, zweryfikowac. Autor swiadom jest tego, ze nie do wszystkiego dotarl i nie kazda "scieme" rozjasnil – wszelkie poprawki i uzupelnienia sa wiec mile widziane. Eberhard Jurgalski jest od wielu lat zaprzyjazniony z "Glosem Seniora", dluga historie ma tez jego wspolpraca z Jerzym Wala, siegajaca czasow, kiedy zyl jeszcze i pracowal tragicznie zmarly Anders Bolinder. Strona Jurgalskiego stac sie moze niebawem podstawowym zrodlem wiedzy o wydarzeniach w Himalajach i Karakorum – tak dzisiejszych, jak i w aspekcie historii.
20.05.2008 TATRY PRZED LETNIM SEZONEM – PYTANIE O SCHENGEN 05/2008 (73)
Wlodarze slowackiego TANAP zapowiedzieli w grudniu 2007 zmiany w sieci szlakow w zwiazku z przystapieniem Polski i Slowacji do strefy Schengen. Coraz blizej do 15 czerwca, dnia otwarcia dla turystow wysokogorskich partii szlakow Tatr Slowackich, a ostatecznych decyzji wciaz nie ma. Dwumiesiecznik "Tatry" SL TANAP w swoim ostatnim numerze (2/2008) ujawnil, ze wladze Parku zadecydowaly juz o likwidacji szlaku wyprowadzajacego z Doliny Cichej na Tomanowa Przelecz (znaki czerwone) oraz o wylaczeniu z ruchu zielono znakowanej sciezki Umarla Przelecz – Juraniowa Przelecz – Bobrowiec – Bobrowiecka Przelecz. Zamiar zamkniecia dla turystow rejonu Bobrowca i Przeleczy Tomanowej nie jest nowy – strona slowacka zglaszala go juz w trakcie posiedzenia Polsko-Slowackiej Komisji Miedzyrzadowej we wrzesniu 2006 roku, argumentujac koniecznoscia scislej ochrony przyrody w obu rejonach. Wylaczenie Bobrowca ma sie wiazac z przedluzeniem niebieskiego szlaku wiodacego z Orawic na Bobrowiecka Przelecz po stronie polskiej. Szlak ten bedzie schodzil Bobrowieckim Zlebem do zakretu zolto znakowanego szlaku, laczacego Schronisko Chocholowskie ze szczytem Grzesia. Byc moze Slowacy zlikwiduja podejscie grzbietem na Grzesia, przerzucajac swoj ruch na polska sciezke. Z kolei nasz TPN zamknie dla turystow czerwono znakowany szlak z Wyzniej Polany Tomanowej w Dolinie Koscielskiej na Tomanowa Przelecz.
Zakladajac, ze przelecze Juraniowa i Tomanowa rzeczywiscie zostana zamkniete dla turystow, na granicy biegnacej grzbietami Tatr pozostanie nadal 12 miejsc, w ktorych wedrowcy beda mogli zejsc na slowacka strone gor i 14 miejsc, gdzie wolno im bedzie przejsc na strone polska.
Monika Nyczanka