Nasi Ostomili! Przyznacie, ze uciekl nam ten miniony rok nie wiadomo kiedy, anismy sie obejrzeli, jak po gwiazdce 2012 nadleciala gwiazdka 2013, a tuz za nia rok 2014 – kolejny z tych 5, 10 czy 20, jakie chcielibysmy jeszcze zaliczyc. A ile juz tych gwiazdek za nami? I dziwna rzecz: wcale nie zapomniane, lecz im bardziej odlegle, tym jasniejszym otoczone blaskiem. Przezywalismy je w schroniskach, w jaskiniach, w bazach wypraw, noc wigilijna 1974 Andrzej Heinrich i Andrzej Zawada spedzili w obozie IV (7800 m) w scianie Lhotse. Jak tu nie pamietac takiej wigilii? Na te kolejne swieta – nasze siedemdziesiate, osiemdziesiate... – zyczymy Wam, abyscie przy swiatecznej choince odnalezli radosc i blask dawnych gorskich Bozych Narodzen i abyscie poczuli wokol siebie obecnosc tych, ktorzy przeniesli sie juz na stale w kraine dobra i swiatla, ale ktorzy maja nas na pewno w zyczliwej pamieci i opiece. A na Nowy Rok tradycyjnie zdrowia i – komu sil starcza – powrotow na gorskie szlaki a takze ochoty do pracy: do piora, lub wzorem Mariana Baly udzialu w spotkaniach gorskich – mlodzi czekaja na Wasze wspomnienia i Wasze tak dla nich atrakcyjne memuary. No i do nastepnej gwiazdki – to tak niedlugo!
 
Wasz "Glos Seniora"
 
Zakopane ok. 1910 roku. Zdjecie (dotad nie publikowane) Stanislawa Osieckiego
GS/0000 SZYMON WDOWIAK O SOBIE 12/2013
[Szymon Wdowiak]
Szymon Wdowiak – Morskie Oko 1959. Fot. Roman Redziejowski
Urodzilem sie 30 maja 1934 r. w Warszawie. W 1961 r. ukonczylem geologie na Uniwersytecie Warszawskim, uzyskujac stopien magistra. Wspinam sie od roku 1954. W 1959 uczestniczylem w pierwszym zimowym przejsciu glownej grani Tatr, od Zdziarskiej Przeleczy do Hucianskiej [19 dni, 27 III – 14 IV 1959]. Bralem udzial w wyprawach w Kaukaz [1965, 1966 i 1972]. Wszedlem czesciowo nowa droga na Wschodnia Szchare [30 VII – 1 VIII 1966]. Uczestniczylem w wyprawach w Pamir z wejsciami na szczyty Korzeniewskiej 7105 m [5 VIII 1972] i Komunizmu 7495 m [17 VIII 1972], w Altaj Mongolski [m.in. Chuiten 4356 m, 10 VII 1967], w gory Alaski i Himalaje (wyprawy na Kangbachen w 1974 r. i na Kangchenjunge w 1978).
W Tatrach prowadzilem badania nad snieznikami i pisalem o nich: "Wspolczesne resztkowe lodowczyki firnowe Wysokich Tatr" ("Przeglad Geologiczny" 5, 1959, nr 8), "Wspolczesny lodowiec karowy w Wielkim Kotle Mieguszowieckim nad Morskim Okiem w Tatrach" ("Biuletyn Geologiczny" UW 1, cz.1, 1961), "Snieznik Mieguszowiecki" (praca magisterska, 1961). Jestem autorem ksiazeczki "Zywy Kaukaz" (Warszawa 1967) i wspolautorem ksiazek "Kangbachen zdobyty" (Warszawa 1977) i "Dwie Kangchenjungi" (Warszawa 1983), [takze pracy zbiorowej "W gorach", Warszawa 2009]. Pisalem o roznych sprawach tatrzanskich: "Granice widzialnosci" ("Turysta" 1958, nr 8), "Taternicy" ("Nowa Wies", 30 IX 1962), "Na gorskich perciach" ("Panorama Polska" 1973, nr 10). Moj artykul o Kaukazie "Od Elbrusa do Kazbeka" ukazal sie w "Swiatowidzie" nr 45 z 1973 roku. Udzielalem wywiadow, m. in. redakcji "Przekroju" (1983 nr 2009). O wspomnianym wyzej przejsciu zimowym grani Tatr pisalem m.in. w "Sportowcu".
Jestem fotografikiem, operatorem i rezyserem filmow dokumentalnych, przewaznie o tematyce gorskiej. Bylem filmowcem podczas wyjazdow w Kaukaz, Pamir, gory Alaski, filmowalem dzialalnosc wypraw na Kangbachen, Kangchenjunge, Annapurne (1981), K-2 (1982), Antarktyke (1975–76), do Patagonii, Mongolii, Tybetu, Indii i Chin. Zrealizowalem ponad 70 dokumentalnych filmow o tematyce alpinistycznej, przyrodniczej, etnograficznej – z wlasnym opracowaniem autorskim (scenariusz, zdjecia, komentarz i rezyseria), m.in. cykle filmowe, ktore powstaly we wspolpracy z TVP, takie jak: Tryptyk himalajski (1978/79), Niedotykalni (1985), Z lona gor (1985), Patagonskie zywioly (1987), Wisla plynie (1992), Czerwona Tajga (1993), Com – znaczy taniec (1995), Tao i kormorany (1997). Uczestniczylem w wielu wystawach i konkursach fotografiki gorskiej i festiwalach filmow podrozniczych i gorskich, zdobywajac liczne nagrody, takie jak Grand Prix – Tbilisi (1975), Grand Prix – Warszawa (1995), Nagroda Specjalna – Trento (1996). W mojej dzialalnosci artystycznej pragne przedstawic najwyzsze gory swiata w sposob nieco odmienny, niz to sie zwykle praktykuje. Maja to byc gory nie tylko wielkie, przeogromne, ale takze mistyczne, swiete – biale szczyty, w swiecie ktorych przebywaja nie himalaisci-zdobywcy, lecz Bogowie.
Szymon Wdowiak
Autobiograficzna notatka napisana w r. 2000 do naszej "Biblioteczki Historycznej" nr 6 "Gran Tatr", tu uzupelniona w nawiasach kwadratowych paroma wazniejszymi datami. W srodowisku Szymek znany byl jako "Szaman", zmarl po dlugiej chorobie 28 listopada 2013 roku. Zob. tez hasla w WET s. 1322 i WEGA VI s. 804.
[Szymon Wdowiak]
Morskie Oko 1959. Szymek Wdowiak w rozmowie z Danka Topczewska "Toczka". Fot. Roman Redziejowski
GS/0000 HIMALAJSKA JESIEN 2013 12/2013
W porownaniu z kilkoma ostatnimi jesieniami, tegoroczna byla w Himalajach ludna, a jesli chodzi o wyniki – dosc pomyslna. Liczne wejscia notowaly Everest, Cho Oyu, Shisha Pangma, Manaslu, choc wyzsze szczyty – Lhotse, Makalu – oparly sie atakom. Byly wejscia na Annapurne, w tym az dwa nowymi drogami jej slynna pd. sciana. Pierwszego z nich dokonal samotnie szwajcarski fenomen, Ueli Steck, drugiego – Francuzi Yannick Graziani i Stephane Benoist, ktorzy swoj wyczyn przyplacili odmrozeniami. Hiszpanski "Desnivel" przytacza obszerny komentarz Piotra Pustelnika. W drodze Stecka widzi on "nowy standard" a w wejsciu Francuzow "znaczacy wyczyn w historii stylu alpejskiego". Wzroslo zainteresowanie scianami nizszych szczytow. Tak np. polnocna sciane Pig Pherado Shar (Likhu Chuli I) w rejonie Khumbu przeszla trudna droga Ines Papert. Jej towarzysz, Thomas Senf, z powodu odmrozen nie dotarl do szczytu. Czterej Francuzi przeszli w pazdzierniku pd. sciane Gaurishankaru (7134 m), dwojka hiszpansko-slowenska – rowniez w Rolwalingu – pd.-zach. sciane Kang Nachugo East (6640 m). Znani Anglicy, Mick Fowler i Paul Ramsden dokonali I wejscia na Kishtwar Kailash (6451 m, 4–9 X) – trudna 1500-metrowa pd.-zach. sciana. Kilka wypraw wspinalo sie w roznych gorach Chin. W koncu wrzesnia Amerykanin Dave Anderson z Chinczykiem i Taiwanczykiem przeszli piekna granitowa sciane Dayantianwo w Syczuanie (5220 m, trudnosci 5.10). To tylko pare przykladow.
[Annapurna]
Poludniowa sciana Annapurny z droga Stecka
Tymczasem na Nanga Parbat odnaleziono zwloki Joela Wischnewskiego z Francji, ktory w lutym zaginal na flance Rupal. 10 pazdziernika specjalna wyprawa pakistanska zniosla go z wysokosci 6100 m, gdzie lezal z czekanem w rece. Zostal pochowany na cmentarzyku obok bazy. Jesien przyniosla tez pozytywna nowine: z sezonem 2014 Nepal otwiera dla alpinistow 165 dotad zamknietych szczytow – niemal wylacznie dziewiczych. Dwa z nich – okazale 7-tysieczniki – otrzymaly nowe nazwy Hillary Peak i Tenzing Peak.
Zacheceni zaawansowanym atakiem zeszlej zimy, Tomasz Mackiewicz i Marek Klonowski chca ponowic probe wejscia zimowego na Nanga Parbat. Donosily o tym swiatowe portale, a "Desnivel" swoje omowienie prob na tym szczycie zatytulowal "Una montaña polaca". Zimowy powrot pod Nange zapowiedzial tez Simone Moro, ktoremu towarzyszyc maja Emilio Previtali i Niemiec David Gottler. Jest oczywiste, ze male wyprawy zimowe na 8-tysieczniki biora na siebie mocno podwyzszone ryzyko.
GS/0000 Z PRZYRODY GOR 12/2013
Jak wynika z publikowanych obecnie podsumowan roku lodowcowego 2012, nadal trwa zanik alpejskiej pokrywy lodowej. I tak ze 100 lodowcow Austrii, 98% uleglo skroceniu o srednio 17,4 m. Znana Pasterze pod Grossglocknerem stracila az 97,3 m. Raporty gromadzone sa i opracowywane w World Glacier Monitoring Service w Zurychu. ♦ Od paru lat prowadzone sa systemtyczne badania zmian w szacie roslinnej gor w zwiazku z ocieplaniem sie klimatu (program naukowy "Gloria"). Wrazliwsze na chlod rosliny podwyzszaja swoje zasiegi, w Alpach polnocnych i centralnych flora partii szczytowych wzbogacila sie w latach 2001–08 srednio o 4 gatunki. Wyraznie podniosla zasieg pionowy limba. Na 60 szczytach w 17 rejonach gorskich Europy wygrodzono do badan 900 dzialek obserwacyjnych. ♦ Tymczasem jesienia w Tatrach odbyl sie spis kozic. Jak podaje Apoloniusz Rajwa, pracownicy TPN i TANAP naliczyli w sumie 1186 koz i kozlow, w tym 170 mlodych, co cieszy, gdyz jest to rekordowa ilosc, najwieksza w okresie ostatnich dziesiecioleci. W Tatrach Slowackich doliczono sie 872 sztuk, w Polskich – 314. Naliczebniejsze stada wystepuja w Tatrach Bielskich.
GS/0000 PIES NA CZUBKU SWIATA 12/2013
W listopadzie swiat obiegla wiadomosc z tytulami "Pies na Everescie", "Dog Climbs Mt. Everest", "The First Dog to Climb Mt. Everest". Chodzilo o pieska "Rupee", przygarnietego w Indiach przez pania Joanne Lefson i zabranego na wyprawe everestowska. Trzeba sie bylo wczytywac w notatki, by stwierdzic, ze uroczy piesek dotarl tylko do bazy i chyba wcale nie probowal isc wyzej. W gazetach czytalismy, ze byl to pierwszy przypadek dotarcia psa do bazy 5364 m. A to kompletna bzdura. Zagadnelismy na ten temat Bogdana Jankowskiego, wielokrotnego bywalca himalajskich baz. Bogdan wspomina:
[Rusky]
Rusky, nasz stroz w bazie pod Everestem w zimie 1979–80. Fot. Bogdan Jankowski
"Zima 1979–1980 towarzyszyl nam w bazie pod Everestem duzy pies Rusky (Raski). Mieszkal w moim namiocie radiowym. Byl dobrze wychowany. Kiedy chcial puscic baka, rozsuwal nosem zamek i wychodzil polowa ciala poza namiot. Czasem jednak te polowy mylily mu sie i tyl zostawal w namiocie. Mam nawet dowod dzwiekowy jego obecnosci: szczekal podczas mszy sw. odprawianej przez ks. Staszka Kardasza, co zarejestrowalem na tasmie magnetofonowej. Podczas wyprawy Lhotse 1974–1975 Andrzej Heinrich mial w bazie szczeniaka Baloo. Kiedy wracal ze wspinaczki do bazy, biegal za psiakiem wolajac Baloo, Baloo. Stad zyskal u Szerpow imie "Baloo Sab". Podczas jesienno-zimowego pobytu pod Lhotse mielismy tez drugiego duzego psa, ktory wedlug Szerpow bywal na roznych wyprawach. Kiedys zniknal nam na tydzien i wrocil z wiencem kwiatow na szyi – podobno uczestniczyl w weselu. To on noca poprzedzajaca znalezienie w Icefallu sladow Yeti wyczul niezwyklego goscia, cicho warczal i tulil sie do ludzi. Byla tez widywana »suka lodowcowa«, ktora nie wchodzila do bazy, tylko lezala w zaglebieniu seraka, a nasz pies wynosil jej cos do zjedzenia."
A wiec wszystko juz kiedys bylo.
GS/0000 NOWE KSIAZKI W USA 12/2013
Firma Patagonia z Kalifornii, znana z produkcji sprzetu turystycznego, uruchomila w 2007 wlasne wydawnictwo ksiazkowe "Patagonia Books". Z dziedziny alpinizmu dotad wydano kilka ksiazek, w tym tak interesujace, jak Fred Beckey – Fred Beckey's 100 Favorite North American Climbs czy – wydane w tym roku – wspomnienia pionierow Climbing Fitz Roy, 1968 (Yvon Chouinard i inni). W planach na nastepny rok znalazl sie nowoczesny podrecznik dla alpinistow, napisany przez Steve House'a (we wspolpracy z trenerem Scottem Johnsonem) Training for the New Alpinism: A Manual for the Climber as Athlete. W ksiazce beda zamieszczone dodatkowo opowiadania kilku znanych wspinaczy, m.in. Wojciecha Kurtyki. Druga z zapowiadanych ksiazek to The Calling – a Life Lifted by Mountain, wspomnienia z Rockies, Alp i Himalajow Barry'ego Blancharda (pseudonim "Bubba"; zob. WEGA t. VI s. 92), jednego z najwiekszych wspinaczy kanadyjskich, autora takiej drogi, jak Infinite Patience na Emperor Face Mount Robson, zrobionej jak pamietamy dopiero po siedmiu probach.
Rudaw Janowic
[zyczenie od: Rudaw Janowic]
Gwiazdka w New River Gorge, West Virginia.
Fot. Rudaw Janowic
GS/0000 Z DRUGIEJ STRONY TATR 12/2013
Monika Nyczanka
GS/0000 ROZSTANIA 12/2013
GS/0000 ROZNE 12/2013