CZESŁAW BAJER
KOŁO TATERNIKÓW ŁODZIAN
[Świnica]
Świnica, popularny cel wycieczek Koła Taterników Łodzian.
Na jej ścianach i graniach odbywali oni też wspinaczki
szkoleniowe i treningowe (fotografia sprzed wojny).
 
Copyright © 1999 by JÓZEF NYKA

CZESŁAW BAJER
25 października 1900 Łódź – 19 maja 1979 w Bieszczadach, pochowany w Warszawie. Handlowiec, ekonomista, uczestnik kampanii wrześniowej 1939, w latach 1945–67 działacz państwowy, m.in. wiceminister handlu zagranicznego (1949–58) i wiceprezes Narodowego Banku Polskiego (1958–60 i 1965–67), taternik i turysta górski. Taternictwo uprawiał od 1922 (członek ST PTT od 1930), wspinał się m.in. z Januszem Chmielowskim, Jerzym Maślanką, Wiesławem Stanisławskim, Stanisławem K. Zarembą, Zbigniewem Korosadowiczem, Witoldem H. Paryskim. Uczestniczył w kilku pierwszych wejściach taternickich (np. południowo-zachodnią granią Mnicha w 1930, zachodnią ścianą Żabiej Czuby w 1934) i wyprawach ratunkowych. W 1933–39 był działaczem Oddziału Łódzkiego PTT i przewodniczył Kołu Taterników Łodzian. W 1958–61 i 1964–69 był b. aktywnym prezesem Klubu Wysokogórskiego; w 1960 dzięki jego pomocy odbyła się pierwsza polska wyprawa w Hindukusz. Ok. 1963 przeszedł przez główną grań Kaukazu, w 1967 chodził po Alpach (Mont Blanc), a po Tatrach do 1978. W 1969 został członkiem honorowym KW. Dnia 19 maja 1979 schodząc ze Smereka (1222 m) w Bieszczadach zasłabł i tegoż dnia zmarł. Lit. „Biuletyn Informacyjny PZA” 1979. Nr 3.
Witold H. Paryski „Wielka Encyklopedia Tatrzańska” 1995
 

BHGS0000    3 (1999)
[Czesław Bajer]
Czesław Bajer w połowie lat trzydziestych.
Cenne wspomnienie Czesława Bajera o początku polskiej organizacji taternickiej w Łodzi, spisane w r. 1977 czyli w 40 lat poźniej, zostało opublikowane faksymilowo w 10-lecie śmierci autora – jako numer 6/1989 „Głosu Seniora”. Hasło „Koło Taterników Łodzian (KTŁ)” zamieścili Zofia i Witold Paryscy w „Wielkiej encyklopedii tatrzańskiej” (1995, s. 539). Ponieważ w „Głosie Seniora” nie było miejsca na dodatkową dokumentację – dla historii Koła bardzo istotną – całość materiałów wydajemy w „Bliblioteczce Historycznej GS”, wraz z paroma zachowanymi zdjęciami. Czesław Bajer, w ciągu trzech kadencji prezes Klubu Wysokogórskiego, zmarł 20 lat temu podczas wiosennej wycieczki w Bieszczady, a wspomnienia pośmiertne ukazały się w „Biuletnie Informacyjnym” PZA 3/1979 oraz (bardziej wyczerpujące) w „Taterniku” 3/1980 s. 123–125. Garść nowych szczegółów biograficznych dorzucił Bolesław Chwaściński w książce „Z dziejów taternictwa” (1978 s. 185), który wspomina też Koło Taterników Łodzian. Życiorys wiceprezesa KTŁ, dra Stanisława Szelągowskiego, zamieścił łódzki „Biuletyn PTTK” 3/1983, zaś jego skrót – „Wielka encyklopedia tatrzańska” na s. 1190.
Trzeba tu dodać, że Koło Taterników Łodzian stało się wzorem dla innych podobnych rozwiązań organizacyjnych, pozwalających omijać statutowy wymóg posiadania przez koła KW określonej liczby członków zwyczajnych, np. dla Sekcji Wysokogórskiej Oddziału Górnośląskiego PTT w Katowicach (założonej w r. 1934 i w ogóle pominiętej w księdze jubileuszowej KW Katowice). Tą drogą poszły również niektóre środowiska w latach powojennych, jak np. jeleniogórskie, które w r. 1952 zaczynało od Koła Taternickiego. Zapoczątkowana w r. 1933 łódzka organizacja taternicka odrodziła się w roku 1951. Wskutek braku wymaganej regulaminem liczby członków (była to dokładna powtórka sytuacji sprzed 20 lat), z dniem 7 października 1951 roku powołano do życia Sekcję Wysokogórską przy Okręgu Łódzkim PTTK, pozostającą pod opieką Koła Krakowskiego („Wierchy” 1952 s. 243). Pierwszym kierownikiem Sekcji był Andrzej Wilczkowski, podczas gdy Władysław Manduk przewodniczył Komisji Górskiej Okręgu. Wojna rozbiła doszczętnie Koło Taterników Łodzian, tak że w 12 lat później twórcy Sekcji Wysokogórskiej Oddziału PTTK o nim nie pamiętali, a chyba nawet nie wiedzieli, w każdym razie w „Taterniku Łódzkim” 1/1953 nie próbują nawiązać do tej tradycji.
W ogóle pierwsza organizacja górska na terenie Łodzi sięga roku 1898, a było nią „koło miejscowe” utworzone przez sekcję „Śląsk” Węgierskiego Towarzystwa Karpackiego. Miał tu też znaczne wpływy Deutscher und Österreichischer Alpenverein. W końcu XIX w. przeszło 20 łodzian należało do Towarzystwa Tatrzańskiego, które w latach 1890–1907 utrzymywało w Łodzi swoich zmieniających się delegatów.
Józef Nyka
BHGS0000    3 (1999)
Czesław Bajer
KOŁO TATERNIKÓW ŁODZIAN
Podaję informację o pierwszej polskiej taternickiej organizacji wysokogórskiej w Łodzi, której byłem organizatorem i jedynym przewodniczącym w latach 1933–1939. Informacja zawarta w „Taterniku” nr 1 (230) z 1976 r. dotyczy niemieckiej sekcji „Schlesien” des Ungarischen Karpathenvereins, interesującej się Sudetami, a zwłaszcza Śnieżką (Schneekoppe), która do 1914 r. cieszyła się popularnością wśród niemieckich kół przemysłowych Łodzi.
O naszej organizacji brak jest jakichkolwiek dokumentów, ponieważ wszystkie zostały zniszczone przez kolegów, uchodzących w 1939 r. z Łodzi. Uczynili to dla utrudnienia hitlerowcom poszukiwania działaczy społecznych wśród Polaków. Zachowało się tylko kilka fotografii tatrzańskich, przechowanych poza Łodzią.
Dlatego informację moją opieram wyłącznie na pamięci i dwóch fotografiach. Osoby zainteresowane upraszam gorąco o wybaczenie mi możliwych omyłek w imionach i nazwiskach członków PTT Oddziału w Łodzi, które mogłem łatwo popełnić przy zawodności pamięci po upływie 40 lat od omawianych zdarzeń.
  Warszawa, 18 lutego 1977 r.
Czesław Bajer
INFORMACJA
O DZIAŁALNOŚCI KOŁA TATERNIKÓW ŁODZIAN
 
czyli Sekcji Taternickiej Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego Oddziału w Łodzi (1933–1939).
Po kilkuletnim okresie zupełnego zaniku działalności zarządu Oddziału w Łodzi Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego grupa czynnych turystów, przeważnie taterników, spowodowała zwołanie walnego zgromadzenia członków Oddziału w 1933 roku, stawiając jako cel powołanie takiego zarządu, który rozwinie turystykę górską, sport wysokogórski i narciarski wśród społeczeństwa łódzkiego. Jak było do przewidzenia, inicjatorzy odnowy wybrani zostali do władz Oddziału i stali się ośrodkiem rozwoju działalności PTT na terenieŁodzi i województwa. Do grupy tych działaczy należeli: Czesław Bajer, Kazimierz Jarociński, Kazimierz Wagner, Wacław Wagner, Herman Wendt, Paweł Woszczek.
Na omawianym walnym zgromadzeniu Oddziału Zarząd Główny PTT reprezentowany był przez Prezesa właśnie organizującego się Klubu Wysokogórskiego – prof. Mariana Sokołowskiego. Pozwoliło to na miarodajne omówienie przez nowopowołany zarząd Oddziału PTT z Prezesem KW PTT warunków utworzenia Koła Taterników Łodzian jako sekcji taternickiej w ramach Oddziału PTT w Łodzi, która postawi sobie zadanie przekształcenia się w Koło Łódzkie Klubu Wysokogórskiego.
Natychmiastowe utworzenie Koła KW w Łodzi było niemożliwe, ponieważ tylko trzech członków ST PTT (członków zwyczajnych KW) było wówczas członkami PTT Oddziału w Łodzi. Należało więc podnieść kwalifikacje sportowe co najmniej kilkunastu taterników w Łodzi do poziomu statutowo wymaganego dla uzyskania przez nich członkostwa KW. Ustalono z prezesem KW utrzymywanie stałej łączności pomiędzy zarządem KW a kierownictwem KTŁ w dziedzinie informacji i pomocy dla KTŁ.
Zarząd PTT Oddz. w Łodzi powołał na przewodniczącego KTŁ Czesława Bajera. Jednocześnie utworzono sekcję narciarską Oddziału, której przewodniczenie objął Herman Wendt. W obu sekcjach nie istniały instytucje oddzielnego członkostwa sekcyjnego. Każdy członek PTT Oddziału w Łodzi mógł uczestniczyć w zebraniach i zajęciach KTŁ, jedynie do udziału w wycieczkach sportowych wymagane były od uczestników odpowiednie do programu kwalifikacje sportowe oraz posiadanie odpowiedniego sprzętu i odzieży.
W praktyce utworzyły się po pewnym czasie stałe chociaż nieformalne grona „członków klubowych” KTŁ, biorących systematycznie udział w zajęciach i wieczorach klubowych (dyskusjach przy herbacie) oraz współpracujących w organizowaniu wszelkich imprez Koła. Poza tym inni obecni traktowani byli raczej jako goście. Trzej członkowie KW zaliczali się do grona „stałych”. Do stałych członków Koła Taterników Łodzian w ciągu lat 1933–1939 należeli:
 Akstówna GertrudaSandmeer Stanisław (czł. KW)
 Bajer Czesław (czł. KW)Szelągowski Stanisław (czł. KW)
 Bursze StefanŚciesiński Kazimierz
 Goliński WładysławSulikowski Bolesław
 Grabski BronisławWagner Kazimierz
 Jarociński KazimierzWagner Wacław
 John AdolfWendt Herman
 Rozenberg StefaniaWoszczek Paweł
Dzięki energii i stosunkom osobistym członków KTŁ (przede wszystkim braci Wagnerów) Koło a wraz z nim i sekretariat Oddziału PTT uzyskały gościnę w lokalu Polskiego Powszechnego Towarzystwa Farmaceutycznego, najpierw przy ul. Głównej 50, a następnie – w centrum miasta przy ul. Piotrkowskiej 104. Stałe imprezy KTŁ przyczyniały się do szybkiego wzrostu liczby członków PTT w Łodzi, a przez to do uzyskiwania środków również na potrzeby sekcji taternickiej. Lokal został porządnie umeblowany, ładna szafa oszklona zawierała literaturę alpinistyczną, przewodniki i mapy, na ścianie wisiała oprawiona pod szkłem najnowsza fotogrametryczna mapa Tatr Polskich. Dzięki uprzejmości gospodarzy korzystaliśmy z dużego epidiaskopu. Pojemna sala mogła pomieścić ponad 100 osób. Sekretariat PTT odbywał systematyczne dyżury dla obsługi członków.
Zebrania KTŁ służyły przede wszystkim wykładom, odczytom i ćwiczeniom. Zwykle przy herbacie omawiano sprawy organizacyjne, projekty i przygotowania wycieczek, zaopatrzenie w sprzęt i dzielono się wiadomościami z gór i z Klubu Wysokogórskiego. Wr. 1938 odbył się składkowy wieczór towarzyski z rodzinami członków. Ostatnie spotkanie kilku członków KTŁ odbyło się latem 1939 r. w związku z tragiczną wieścią o śmierci Stefana Bernadzikiewicza i Adama Karpińskiego w lawinie pod Tirsuli. Obaj zmarli należeli do dobrych znajomych członków KTŁ.
W tym miejscu słuszne będzie wspomnieć, że w czasie wojny w 1939 r. w Łodzi został rozstrzelany przez hitlerowców inż. Herman Wendt – z zemsty, że był polskim działaczem, chociaż pochodził z niemieckiej rodziny (syn pastora ewangelickiego). W czasie wojny niektórzy członkowie KTŁ kryli się w Tatrach. Spośród nich pod koniec okupacji zginął od pocisku Kazimierz Jarociński.
Wykłady, ćwiczenia i inne zajęcia odbywały się systematycznie przez cały czas istnienia Koła Taterników Łodzian; tematami były:
Terenoznawstwo górskie. Posługiwanie się mapami. Nazewnictwo formacji górskich. Topografia Tatr Wysokich. Popularne szlaki kopczykowane. Dogodne połączenia dolin i zejścia ze szczytów. Ćwiczenia pamięciowe tych tematów.
Cele wycieczek i wypraw wysokogórskich. Zasady podchodzenia i schodzenia. Ubiór i sprzęt wysokogórski i turystyczny. Demonstrowanie ich wzorów. Żywność i jej opakowanie. Pakowanie plecaków.
Posługiwanie się liną – ćwiczenia lokalowe. Zasady asekuracji. Skala trudności. Technika wspinania się, zejścia i zjazdu. Pętla Prusika (wówczas ostatnia nowość) i jej stosowanie. Zasady ilustrowane z podręczników niemieckich epidiaskopem.
Niebezpieczeństwa gór (temat powtarzany wielokrotnie). Biwakowanie i obozowanie. Nagłe załamania się pogody. Noc w górach wysokich. System alarmowy.
Zasady etyczne współżycia w górach. Obowiązek udzielania i sprowadzania pomocy.
Pierwsza pomoc w górach (wykład lekarza-taternika).
Krytyczne omówienie wielu wypadków górskich z ostatnich lat. Określanie błędów popełnionych przez uczestników zdarzeń wypadkowych. (Prelekcje z szerokim udziałem gości).
Zaopatrzenie w sprzęt zostało załatwione przed sezonem letnim 1934 roku. Z wiedeńskiej firmy Mizzi Langer-Kauba zostało sprowadzone kilkanaście lin z włoskich konopi po 32 m dług., atestowanych przez Politechnikę Wiedeńską. Praktyka wykazała, że były to najlepsze liny z używanych wówczas w Tatrach. Miejscowy zakład mechan. Kulisiewicza wykonał podług rysunków z niemieckiego podręcznka kilkadziesiąt haków płytówek i łyżek (jak je dziś nazywają!) z właściwej stali, ze znakami „PTT Łódź”. Była to również wtedy nowość w Tatrach. Młotki pochodzące z handlu powszechnego zaopatrzono w rzemienne podwójne pętle. Sznury pomocnicze i namiotowe pochodziły z przędzalni.
Do inwentarza klubowego KTŁ uszyto we własnym zakresie 4 namioty (2- i 3-osobowe) z płótna balonowego, zaimpregnowane w miejscowym zakładzie przemysłowym. Impregnacja wytrzymała 4 sezony używania namiotów.
Zaprawa fizyczna. W okresach jesiennych i wiosennych urządzaliśmy całodzienne niedzielne wycieczki piesze w terenie płaskim bądź lekko falistym, w długim promieniu dookoła Łodzi, dolinami rzek, po polach i lasach. Zimą korzystaliśmy ze zbiorowych ćwiczeń w salach gimnastycznych, organizowanych przez sekcję narciarską, jak również niektórzy z nas wyjeżdżali na wycieczki narciarskie.
Odczyty publiczne i zamknięte. Pod koniec 1933 r. przyjechał nieoczekiwanie do Łodzi (zapewne w sprawach przemysłowych) jeden z ocalałych uczestników niemiecko-austriackiej wyprawy na Nanga Parbat, monachijczyk, którego nazwiska już nie mogę sobie przypomnieć. Jeden z naszych członków zaprosił go do KTŁ dla poiformowaia nas o przebiegu wyprawy. Posiadał on kilka fotografii, które „rzuciliśmy” na ekran. Prelekcję tłumaczyliśmy na język polski. Odpowiadał na wiele naszch pytań. Spotkanie to przyczyniło się znacznie do popularyzacji PTT i KTŁ w społeczeństwie łódzkim i pomogło w szybkim rozwoju naszej organizacji.
Pobudziło to nas do organizowania odczytów publicznych o polskich wyprawach w góry egzotyczne. 4 odczyty mniej więcej w odstępach rocznych wygłosił Stefan Bernadzikiewicz o wyprawach: na Ziemię Torella (Spitsbergen), na Kaukaz, drogą przez cały Spitsbergen na północ i z powrotem, i na Grenlandię. Odczyty te spotykały zawsze zapełnione sale.
W 1935 r. wygłosił odczyt Stefan Osiecki o I wyprawie w Andy i zdobyciu Aconcaguy nową – polską drogą.
Nieco później wygłosił Dyhrenfurth odczyt o Międzynarodowej Wyprawie Himalajskiej, nie przez nas organizowany, na który udało się kilku członków KTŁ. Niestety mówił bez polotu i nie wzbudził zaciekawienia.
W latach 1937 i 1938 wygłosił w KTŁ dwie prelekcje zamknięte Adam Karpiński: o sprzęcie przystosowanym do wypraw w góry najwyższe oraz o problemach zdobycia Everestu i projektach polskiej wyprawy himalajskiej.
Wycieczki wysokogórskie. W ciągu 3 kolejnych lat 1934–1936 odbyły się duże, zbiorowe, wycieczki tatrzańskie, w sezonach letnich, mające na celu przeszkolenie terenowe członków KTŁ. Ja omawiałem w Łodzi z kolegami plany wycieczek i ich terminy, a potem kierowałem nimi osobiście w górach. Dla poznania szerokiego wachlarza umiejętności i trudności wycieczkująca grupa wędrowała z doliny do doliny i w każdej wykonywała stosowną wspinaczkę.
W r. 1934 udaliśmy się z Roztoki w Dolinę Białej Wody (było to po największej powodzi tego stulecia), do Żabich Stawów Białczańskich, przez Młynarza do dol. Spadowej i Czeskiej. Następnie do Doliny Kaczej i przez Gerlach do Doliny Wielickiej. Dalszy program prowadził do Doliny Złomisk i drogę granią Żłobistego oraz powrót zachodem. Dalej następowały łatwiejsze indywidualne wycieczki, po 2 osoby.
W r. 1935 rozpoczęto od wycieczek indywidualnych i nastąpiło spotkanie gremialne nad Popradzkim Stawem. Działalność zbiorowa objęła szeroko otoczenie Złomisk i przejście popod Wysoką i przełęcz Wagę do Morskiego Oka. Tam wykonano wspinaczki na Mnicha a później od Hińczowej Przełęczy granią na Mięguszowiecki, „po głazach” pod Chłopka i zejście. Potem wykonano kilka wejść na Żabiego Mnicha oraz drogę graniową na Niżne Rysy. I znów nastąpiło rozdzielnie się na dwójki.
W r. 1936 nastąpiło założenie obozu namiotowego w 12 osób w Dolinie Czarnej Jaworowej. Obóz trwał 10 dni przy dżdżystej pogodzie, zostało jednak spenetrowane dość szeroko całe otoczenie doliny. Przeszliśmy również do Doliny Dzikiej na ścianę Czarnego Szczytu i grań Papirusowych Turni. Ostatniego dnia dokonaliśmy przejścia Dolinki Śnieżnej (przy niedostępności rozerwanego szczelinami lodowczyka prożnego) w ciężkich warunkach poprzez ścianę Środkowej Śnieżnej Turni i w czasie 3 silnych burz na Lodową Przełęcz Wyżnią. Już w nocy nastąpiło zejście do Doliny Pięciu Stawów Spiskich, do schroniska im. Teryego. W tym okresie przejście całej drogi jeszcze się „liczyło”.
Następnego dnia był jeszcze powrót po namioty i bagaże dookoła przez Lodową Przełęcz i Jaworową Dolinę bez jedzenia i t.d., ale to już nadaje się tylko do opowiastek.
Wszystkie wycieczki tych 3 sezonów zawierały przechodzenie dróg III i IV stopnia trudności, czasami również zjazdy.
W latach 1937 i 1938 odbywały się tylko wycieczki 2- lub 3-osobowe, przeważnie po słowackiej stronie Tatr, penetrujące prawie wszystkie otoczenia południowych dolin. Sprawozdania z wycieczek wskazywały na dobry poziom sportowy członków SKŁ.
Przygotowywaliśmy w KTŁ na 1938 rok wycieczkę w Alpy austriackie, wchodziły w rachubę Wysokie Taury bądź Oetztal. Niestety, wypadki polityczne pokrzyżowały te plany.
W r. 1939 kilku naszych członków było w Tatrach, ale sprawozdania już nie zostały złożone.
[Dolina Złomisk]
Dolina Złomisk była częstym celem wycieczek członków Koła Taterników Łodzian, którzy na otaczających ją szczytach zdobywali wspinaczkowe umiejętności. Latem 1935 roku większa grupa biwakowała tu przez tydzień, wspinając się po ścianach i graniach i poznając skomplikowaną topografię rejonu. Czesław Bajer sam bardzo lubił Złomiska i ich skalne otoczenie i chętnie wracał tu także w powojennych latach. Fot. Józef Nyka
Uwagi końcowe. Dla oceny istnienia Koła Taterników Łodzian i pracy organizacyjnej grona zapaleńców zarówno w Kole, jak i w zarządzie Oddziału Łódzkiego PTT, trzeba uwzględnić specyficzność środowiska społecznego inteligencji polskiej w Łodzi w aspekcie narodowym i klasowym w okresie międzywojennym. Brak normalnej szkoły akademickiej, a więc i środowiska studenckiego, pozbawiał Łódź elementu będącego gdzie indziej bazą wyjściową sportu alpinistycznego. My przełamaliśmy te niedostatki w przedwojennej Łodzi.
Powstałe po wojnie Koło Łódzkie odnowionego Klubu Wysokogórskiego (obecnie: Klub Wysokogórski Łódź) nie ma żadnych związków personalnych z dawnym KTŁ, ale jest jego spadkobiercą ideowym.
  Warszawa, 18 lutego 1977 r.
Czesław Bajer
BHGS0000    3 (1999)
A JEDNAK SĄ DOKUMENTY!
Autor wspomnienia myli się twierdząc, że wszystkie pisemne ślady działalności Koła Taterników Łodzian uległy zagładzie. Sam o tym mówi, że czas zatarł w jego pamięci wiele szczegółów, zapomniał też widać o tym, iż o jego organizacji pojawiały się wzmianki w ówczesnych polskich czasopismach górskich i w prasie miejscowej, a całkiem obszerne roczne omówienia jej działalności ukazywały się w publikowanych w formie zeszytów „Sprawozdaniach z działalności Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego w Krakowie” w dziale „Turystyka wysokogórska”. Przytaczamy cztery z takich artykulików, w istotny sposób poszerzające treść wspomnień Czesława Bajera i pozwalające ująć je w ściślejsze ramy czasowe i organizacyjno-prawne. Zachowujemy starą pisownię dokumentów, korygujemy tylko parę oczywistych pomyłek zecerskich. Autorem lub współautorem cytowanych sprawozdań był zapewne sam Czesław Bajer. Powtarzający się termin „turystyka wysokogórska” należy utożsamiać z taternictwem, zgodnie z dawnym słownictwem (Klub Wysokogórski zwał się wtedy jeszcze Sekcją Turystyczną PTT). Wspomniany przez autora anonimowo prelegent z Monachium w niżej cytowanych dokumentach pojawia się jako Peter Müllritter, który niestety dwa lata później, w r. 1937, zginął w Himalajach, jako członek kolejnej niemieckiej wyprawy na Nanga Parbat. Günter Oskar Dyhrenfurth bawił w Polsce z odczytami na zaproszenie niemieckich środowisk górskich, gościł m.in. w Bielsku-Białej.
Józef Nyka
SPRAWOZDANIE KOŁA TATERNIKÓW PRZY ODDZIALE ŁÓDZKIM
Z inicjatywy Zarządu Oddziału zawiązaną została organizacja taterników łodzian jako komórka wewnętrzno-oddziałowa o charakterze towarzysko-klubowym. Na podstawie deklaracji organizacyjnej, przyjętej w dniu 7 grudnia 1933 r. przez I. Zgromadzenie taterników Łodzian, powstałe Koło stało się zalążkiem przyszłego Koła łódzkiego klubu wysokogórskiego P.T.T. Koło weszło w porozumienie z Zarządem Sekcji Turystycznej P.T.T., która objęła nad niem swoją opiekę. Do czasu przekształcenia się w komórkę organizacyjną przyszłego klubu wysokogórskiego Koło pozostaje w ścisłej łączności z łódzkim oddziałem P.T.T. i w zależności od Zarządu Oddziału. Do Koła mogą należeć tylko członkowie Oddziału łódzkiego P.T.T.
Nowopowstała placówka ruchu wysokogórskiego P.T.T. rozwinęła ożywioną działalność klubową i w krótkim przeciągu czasu zdobyła sobie uznanie i popularność w sferze turystów górskich okręgu łódzkiego, co zapowiada jej rozwojowi jak najlepszą przyszłość, a sportowi wysokogórskiemu w Polsce może przysporzyć narybek nowych poważnych sił. Korzystając z gościnności Stowarzyszenia Aptekarzy Koło odbywa od chwili powstania regularne zebrania klubowe, na których udział członków Koła i gości-sympatyków jest coraz liczniejszy. Koło zorganizowane zostało przez 11 zwolenników sportu taternickiego, a w ostatniem zebraniu klubowem, odbytem dnia 23 stycznia 1934 r., brały udział 24 osoby, która to liczba wobec 177 członków Oddziału łódzkiego P.T.T. jest bardzo duża. Koło liczy obecnie 19 członków, w tem 3 członków Sekcji Turystycznej P.T.T.
Zebrania Koła połączone są z odczytami i pogadankami na tematy wysokogórskie oraz służą do nawiązania bliższych stosunków towarzyskich pomiędzy członkami. Na jednem z zebrań demonstrowane były przeźrocza zdjęć fotograficznych tatrzańskich członka Koła, p. inż. Johna.
Zebranie organizacyjne powołało Zarząd Koła w następującym składzie: pp. przewodniczący – Bajer Czesław, sekretarz – Wagner Kazimierz, skarbnik – Sandmeer Stanisław; zastępcy – Goliński Władysław i Jarociński Kazimierz. Korespondencję do Koła należy nadsyłać pod adresem sekretarza: Kazimierz Wagner, Łódź, ul. Główna 50. Zebrania klubowe odbywają się co drugi wtorek, od godz. 20, w lokalu Stowarzyszenia Aptekarzy, Łódź, ul. Główna 50.
„Sprawozdanie z działalności Polskiego Towarzystwa
Tatrzańskiego w Krakowie za okres od 3. IV. 1933 r.
do 31. III. 1934 r.” s. 36–37.
SPRAWOZDANIE KOŁA TATERNIKÓW PRZY ODDZIELE W ŁODZI
W dniu 11 grudnia 1934 r. odbyło się drugie doroczne Walne Zgromadzenie Koła, zamykając pierwszy rok jego działalności. Na okres drugiego roku Zgromadzenie powołało Zarząd w składzie: prezes – Cz. Bajer, wiceprezes – A. John, sekretarz – W. Goliński, skarbnik – dr. St. Rozenberg i gospodarz – W. Wagner. W tym składzie Zarząd pełnił obowiązki do dnia 14 stycznia 1936 roku.
W roku sprawozdawczym działalności Koło odbyło 26 zebrań klubowych, poświęconych wykładom i pogadankom na tematy sportowo-wysokogórskie, przygotowywaniu wycieczek oraz życiu towarzyskiemu. Stan liczebny członków, który wynosił 30 osób w 1934 r., podniósł się do 38-miu w r. 1936, w czem jednak liczba członków czynnych w organizacji nie przekraczała 28 osób.
[Peter Müllritter]
Niemiecki prelegent KTŁ, Peter Müllritter, zginął na Nanga Parbat w r. 1937
Koło zorganizowało 2 odczyty publiczne p. inż. Stefana Bernadzikiewicza: dn. 15. XII. 1934 o wyprawie na Spitsbergen i dn. 30. XI. 1935 o wyprawie w góry Kaukazu, ponadto zaś odczyt dla członków, wygłoszony przez p. Piotra Müllrittera z Monachjum o niemieckiej wyprawie na Nanga-Parbat z 1934 r. Odczyty były bogato ilustrowane przeźroczami zdjęć fotograficznych, dokonanych w czasie wypraw. Wszystkie odczyty cieszyły się ogromnem powodzeniem, przyczem odczyty publiczne zgromadziły 448 i 460 słuchaczów.
W roku 1935 odbyła się wycieczka klubowa w Tatry, która zgromadziła 11 uczestników w czasie od 3 do 20 sierpnia oraz dalszych 5 uczestników w okresie do 5-go września. Między innemi, uczestnicy wycieczki rozłożyli biwak namiotowy w Dol. Złomisk na wysokości 1900 m n.p.m., w którym przebyli 7 dni. Z obozu czynione były codzienne wypady na otaczające granie i szczyty. Doświadczenie, zdobyte na biwaku, przyczyniło się walnie do podniesienia ogólnej sprawności sportowej i doświadczenia wysokogórskiego uczestników. Ogólny cel wycieczki posiadał charakter szkolenia wysokogórskiego łódzkiego zespołu taterników i cel ten został osiągnięty w zupełności. Wycieczkę wypełniło przechodzenie dróg skalnych w różnych terenach w skali do trudnych włącznie. Wycieczka zgromadziła również zastęp nowicjuszów w taternictwie, którzy przebyli pierwszą zaprawę terenową, planowo ułożoną, pod kierownictwem doświadczonych kolegów.
W związku z planem urządzenia wycieczki klubowej w alpejskie tereny lodowcowe o charakterze treningowym, powstała na terenie Koła komisja organizacyjna wycieczki oraz utworzono „Fundusz Alpinistyczny” Koła Taterników Łodzian, w którym gromadzone są środki na wyekwipowanie i ułatwienie wyjazdu wycieczki w Alpy. W okresie sprawozdawczym zakupiono komplet przewodników i map terenu Wysokich Taurów, a na zebraniach klubowych wygłoszone były pogadanki, omawiające teren projektowanej wycieczki, ważniejsze drogi szczytowe i lodowcowe oraz technika i ekwipunek alpejsko-lodowy.
W dniu 14 stycznia 1936 r. odbyło się trzecie doroczne Walne Zgromadzenie Koła, na którem uchwalony został nowy regulamin Koła, mający na celu usprawnienie działalności organizacji oraz wywarcie statutowego nacisku na stopień kwalifikacji wysokogórskich członków. Czynni członkowie Koła zostali podzieleni na członków zwyczajnych i członków-hospitantów, przyczem uzyskanie praw członka zwyczajnego uzależniono od wyników działalności wysokogórskiej. Na mocy przepisów przechodnich nowego regulaminu zostali skreśleni z listy Koła członkowie nieczynni w ciągu ostatniego roku, co zmniejszyło co prawda jego liczbę do 20 członków zwyczajnych i 8 członków-hospitantów, jednak ta mniejsza liczba reprezentuje znacznie wyższe przeciętne kwalifikacje sportowo-wysokogórskie od poprzedniej.
Nowy regulamin Koła został zatwierdzony przez Zarząd P.T.T., Oddziału w Łodzi, w dniu 22 stycznia 1936 r. i w dniu 28 stycznia r.b. wprowadzony w życie. Zarząd Koła zmierza do stopniowego podnoszenia, wymaganego od członków zwyczajnych minimum kwalifikacyj sportowo-wysokogórskich, tak aby je w przyszłości zrównać z warunkami, wymaganemi od członków zwyczajnych Klubu Wysokogórskiego P.T.T.
Powołany przez Walne Zgromadzenie zarząd Koła ukonstytuował się następująco: prezes – Czesław Bajer, wiceprezes – dr. Stanisław Szelągowski, sekretarz – dr. Kazimierz Ściesiński, skarbnik – Henryk Woszczyk i gospodarz – Kazimierz Jarociński.
„Sprawozdanie z działalności Polskiego Towarzystwa
Tatrzańskiego w Krakowie za okres od 1. IV. 1935 r.
do 31. III. 1936 r.” s. 38–39.
SPRAWOZDANIE KOŁA TATERNIKÓW ŁODZIAN
(Sekcja P.T.T. Oddziału w Łodzi).
Sprawozdanie za czas od dnia 28 stycznia 1936 roku do 9 marca 1937 roku. Rok założenia Sekcji – 1933. Do roku 1935 włącznie Koło działało na podstawie tzw. „deklaracji organizacyjnej”. W dniu 22 stycznia 1936 r. Zarząd P.T.T. Oddziału w Łodzi zatwierdził nowy regulamin Koła jako sekcji Oddziału. Regulamin przewiduje m.in. podział członków na zwyczajnych i hospitantów. W roku 1936 liczba członków wynosiła: 18 zwyczajnych i 7 hospitantów.
Zarząd Koła stanowili: prezes – Czesław Bajer, wiceprezes – dr Stanisław Szelągowski, sekretarz – dr Kazimierz Ściesiński, skarbnik – Henryk Woszczyk i gospodarz – Kazimierz Jarociński. Funkcje kontrolne pełni Komisja Rewizyjna Oddziału P.T.T. w Łodzi oraz nadzór ogólny – Zarząd Oddziału.
W roku sprawozdawczym Koło odbyło 21 zebrań klubowych, wycieczkę zbiorową w Tatry w otoczenie dol. Czarnej Jaworowej i wycieczkę nizinną w okolice Łodzi. Na zebraniach klubowych wygłaszane były odczyty i pogadanki, omawiające sprawy turystyki wysokogórskiej w Tatrach i Alpach oraz zademonstrowano film wykonany przez członka Koła, p. Bergwitza. Staraniem Koła zorganizowany został odczyt publiczny p. inż. Stefana Bernadzikiewicza o „II Wyprawie na Spitsbergen”, który przyniósł ogromny sukces, zapełniając po brzegi aulę Gimnazjum im. Piłsudskiego w Łodzi, doborową publicznością oraz młodzieżą szkolną. Obecnych było 440 osób. Dla pobudzenia zainteresowań sprawami górskimi i turystyką wysokogórską Koło urządziło „Wieczór Tatrzański” dla młodzieży wyżej wzmiankowanego gimnazjum, na który złożyły się popularne pogadanki oraz pokaz sprzętu wysokogórskiego.
Koło posiada składnicę turystyczną, zaopatrzoną w namioty górskie, liny, haki, karabinki i młotki. Sprzęt ten używany jest podczas wycieczek klubowych lub wypożyczany członkom Koła. W roku sprawozdawczym sprzęt został powiększony o 1 namiot 4-osobowy.
Koło administruje finansami niezależnymi od ogólnej kasy Oddziału. Wpływy powstają ze składek członkowskich oraz opłat za użytkowanie sprzętu turystycznego. Stan obrotów kasowych był w r. 1936 następujący: pozostałość z 1935 r. zł 74,71, wpływy zł 335,06, wydatki zł 183,10, pozostałość na rok 1937 zł 246,67. Oprócz powyższych sum Koło posiada wydzielony Fundusz Alpinistyczny, któego stan na koniec 1936 r. wyniósł zł 788. Z funduszu tego wydatkowano zł 100, jako subwencję dla II Wyprawy Andyjskiej Klubu Wysokogórskiego P.T.T.
W dniu 9 marca 1937 roku odbyło się Doroczne Walne Zgromadzenie Koła, które udzieliło absolutorium ustępującemu zarządowi i powołało nowy zarząd na rok 1937 w składzie następującym: prezes – Czesław Bajer, wiceprezes – dr Stanisław Szelągowski, sekretarz i bibliotekarz – Kazimierz Jarociński, skarbnik – Henryk Woszczyk i gospodarz – inż. Kazimierz Sulikowski. Na Walnym Zgromadzeniu został szczegółowo omówiony plan dalszej działalności Koła. Na plan pierwszy, wysunięto sprawę zorganizowania biblioteki montanistycznej, którą Koło Taterników Łodzian będzie administrowało, współpracując pod tym względem z Zarządem Oddziału i Sekcją Narciarską P.T.T. Łódź. Ustalono plan odczytów klubowych na I półrocze 1937 r. i sposób organizowania wycieczek tatrzańskich. Postanowiono urządzać specjalne wieczory klubowe dla zaproszonych [uczniów] najstarszych klas szkół średnich, którzy uczęszczają na wycieczki tatrzańskie, aby zapewnić Kołu napływ młodych sił.
„Sprawozdanie z działalności Polskiego Towarzystwa
Tatrzańskiego w Krakowie za okres od 1. IV. 1936
do 31. III. 1937 r.” s. 38–39.
KOŁO TATERNIKÓW ŁODZIAN
(Sekcja Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego, Oddziału w Łodzi).
Założone w 1933 roku. W roku sprawozdawczym Koło liczyło 22 członków. Skład Zarządu Koła: Bajer Czesław – prezes, inż. John Adolf – wiceprezes, Jarociński Kazimierz – sekretarz, Woszczyk Henryk – skarbnik, inż. Sulikowski Kazimierz – gospodarz.
W dniu 26 października 1938 r. Koło poniosło dotkliwą stratę wskutek zgonu jednego ze swoich najczynniejszych członków – inż. Kazimierza Sulikowskiego, który padł ofiarą wypadku przy pracy zawodowej. Zmarły należał do ludzi oddanych całą duszą Tatrom i turystyce górskiej oraz do nieprzejednanych bojowników ochrony przyrody tatrzańskiej; był jednym z projektodawców utworzenia funduszu rozsadnictwa limb w Tatrach i wiele energii poświęcił sprawie wykonywania planu sadzenia limb.
Wycieczki wysokogórskie odbywali prawie wszyscy członkowie Koła indywidualnie, kilkuosobowa grupa poświęciła ubiegły sezon letni penetracji otoczenia doliny Staroleśnej w Tatrach, jednak do klubowej wycieczki wysokogórskiej nie doszło wobec niemożności zgromadzenia większej liczby członków Koła w Tatrach w jednym terminie. W dniu 22 maja 1938 r. odbyła się klubowa wycieczka wiosenna „płaska” na trasie podmiejskiej Zakowice – Tuszyn.
Istotna działalność Koła ogniskowała się tradycyjnie na zebraniach klubowych, których w roku sprawozdawczym odbyło się 15. Zebrania były urozmaicone odczytami i pogadankami. Wspólnym wysiłkiem finansowym Oddziału P.T.T. i Koła Taterników został nabyty w styczniu 1938 r. epidiaskop, dzięki któremu pogadanki były w roku sprawozdawczym silnie ożywione przez demonstrowanie stosownych zdjęć fotograficznych. Obecnie przyjęto za zasadę, że cały dorobek fotograficzny członków Koła w górach prezentowany jest przez epidiaskop na zebraniach i uzupełniany wyjaśnieniami oraz „gawędami” autorów zdjęć. W ramach zebrań klubowych wygłosili odczyty: inż. Adam Karpiński o „Wyprawach Himalajskich” (obecnych z gośćmi 80 osób); dr Stanisław Szelągowski o „Alpejskich wycieczkach 1937 r.” i Czesław Bajer o „Nowoprzyłączonych terenach Tatr Wysokich”. 3 prelekcje odbyły się dla niezaawansowanych turystów górskich i obejmowały zaznajomienie ich z zasadami używania liny, haków i innego sprzętu wysokogórskiego. Ostatnie zebranie klubowe Koła w 1938 roku było jednocześnie zebraniem „jubileuszowym”, gdyż było to setne z kolei zebranie od czasu założenia organizacji.
„Sprawozdanie z działalności Polskiego Towarzystwa
Tatrzańskiego w Krakowie za okres od 1 I 1938
do 31 XII 1938 r.” s. 39.
Uwaga. W wykazie członków KTŁ spisanym 24 lutego 1969 r. Czesław Bajer podawał częściowo inne (i jak się wydaje poprawniejsze) personalia: Gertruda Arndt; Czesław Bajer; inż. Stefan Bursze; Władysław Goliński; Roman Grabski; Kazimierz Jarociński; inż. Adolf John; Ryszard Pfeiffer; dr med. Stefania Rozenberg; Stanisław Sandmeer; dr med. Kazimierz Ściesiński; inż. Henryk Sulikowski (zmarły 1938); dr med. Stanisław Szelągowski; Kazimierz Wagner; Wacław Wagner; inż. Herman Wendt (1939 prezes Oddz. Łódzkiego PTT); Stanisław Więckowski (poprzedni prezes Oddziału); Piotr Woszczek. Jak wspominał Czesław Bajer, była to wyłącznie inteligencja, podobnie jak z końcem XIX w. w łodzkiej reprezentacji w Tow. Tatrzańskim, kiedy obok lekarzy, adwokatów, inżynierów występował licznie wyższy dozór kolejowy.
BHGS00  RESÜMEE 3 (1999)
Die erste in Łódź Bergsteigerorganisation war eine Ortsgruppe der Sektion „Schlesien“ des Ungarischen Karpathenvereins, die im Jahre 1898 gegründet wurde. Ihre Mitglieder haben sich sowohl in der Hohen Tatra, wie auch im Riesengebirge betätigt. Der (Polnische) Tatraverein hatte damals in Łódź etwa 20 Mitglieder. Im Jahre 1933 wurde in Łódź ein Bergsteigerkreis gegründet, der dortigen Sektion des Polnischen Tatravereins angeschlossen, mit der Absicht sich in eine Sektion des Hochgebirgsklubs zu verwandeln. Von Czesław Bajer (1900–1979) angeregt und geleitet, entwickelte er eine rege bergsteigerische und gesellschaftliche Tätigkeit. Veranstalungen: Monatsversammlungen, Kletterkurse, Exkursionen, Tatra-Kletterwochen, Lichtbildvorträge (u.a. ein Nanga-Parbat-Vortrag von Peter Müllritter aus München). Der Krieg brachte dem Zirkel ein Ende. Im Jahre 1951 kam es zur Gründung einer ähnlichen Ortsgruppe (Dachorganisation: PTTK), die sich binnen kurzer Zeit in eine starke Sektion des Hochgebrigsklubs (Klub Wysokogórski) verwandelte und viele erfolgreiche Alpinisten hervorbrachte. Zwischen beiden Gründungen (1933, 1951) bestand kein organisatorischer bzw. personeller Zusammenhang. (jn)